Inspiracje na błotne kuchnie zrobione z palet, skrzynek lub desek
Czym jest kuchnia błotna? W mediach społecznościowych możemy zaobserwować, że coraz więcej rodziców decyduje się na zorganizowanie dla swojego dziecka kuchni błotnej w ogrodzie lub na tarasie.
Być może wśród naszych czytelników znajdują się osoby, które na hasło ,,kuchnia błotna” spytają co to w ogóle jest, bo pierwsze słyszą o czymś takim. Jeśli jednak podpytamy, czy pamiętają, jak w czasach własnego dzieciństwa lepili w rękach pulpety z mokrego piasku, mieszali patykiem wodę z ziemią i posypywali ją zerwanymi nieopodal listkami, to uświadomimy im wówczas, że sami właśnie wtedy bawili się w kuchnię błotną. I bardzo dobrze, że tego typu zabawy są popularne w każdym pokoleniu, bowiem niosą ze sobą wiele korzyści prozdrowotnych i edukacyjnych, z których warto wymienić choćby kilka.
- Wbrew pozorom kontakt dziecka z błotem, nie jest zagrażający dla jego zdrowia, a wręcz przeciwnie, zmniejsza prawdopodobieństwo występowania alergii, astmy i częstych infekcji
- Zabawy na świeżym powietrzu dotleniają organizm oraz zapewniają produkcję przez skórę witaminy D, niezbędnej do prawidłowej budowy kości, zębów i układu odpornościowego
- Zabawy mokrą ziemią pomagają redukować stres, wpływają na dobre samopoczucie i stymulują produkcję endorfin
- Dziecko uczy się koncentracji, staje się uważnym obserwatorem i odkrywcą zjawisk fizycznych i przyrodniczych
- W sposób harmonijny stymulowane są jednocześnie wszystkie zmysły (dotykanie różnych struktur, zapach mokrego piasku, ziemi, rozgniatanych w palcach liści czy patyków, dźwięk uklepywanego błota, przelewanej wody, plusk wrzucanych kamyczków)
- Rozwijanie kreatywności i wyobraźni
- Przelewanie, mieszanie, uklepywanie, wałkowanie i zgniatanie- wszystkie te czynności które pojawiają się w czasie zabawy, sprawiają, że mimowolnie ćwiczona jest koordynacja wzrokowo-ruchowa i mała motoryka, co potem ma bezpośrednie przełożenie na lepsze wyniki w szkole
- Bez względu na to, czy dziecko bawi się z rówieśnikami, czy z rodzicem, to nieustannie są ćwiczone kompetencje językowe i społeczne np. kiedy zwraca się do nas: ,Plosę, ugotowałem ci gzypki w śmietanie z posypkom cekoladowom oraz Plosę, to jest pani lachunek ile to kostuje
Jest wiele sposobów na to, by ku ogromnej radości naszych dzieci pojawiła się w ogrodzie czy na tarasie kuchnia błotna. Wówczas swobodnie będą mogły eksperymentować we własnym błotnym laboratorium, tworząc i częstując nas wymyślnymi potrawami i wypiekami z ziemi, kamieni i patyków…
Możemy pokusić się o zakup gotowej kuchni błotnej, których ofert nie brakuje na rynku, możemy również wykonać ją własnoręcznie, co wcale nie musi być skomplikowanym przedsięwzięciem, jak mogłoby się początkowo wydawać. Mamy wówczas wpływ nie tylko na ostateczny wygląd kuchni, jej kształt i wielkość, ale również na to, z jakich materiałów zostanie wykonana.
Budując kuchnię błotną we własnym zakresie, na wszystkich etapach jej powstawania, to my decydujemy, jaki ostatecznie budżet na nią poświęcimy. Koszt powstania kuchni błotnej będzie zdecydowanie niższy, jeśli do jej zrobienia wykorzystamy materiały, które już posiadamy i w zasadzie są nam zbędne. Ta zasada odnosi się zarówno do akcesoriów, jak i samego drewna, z którego zostanie wykonana. Rozejrzyjmy się dokładnie, czy nie mamy jakichś pozostałości po budowie, desek z ogrodzenia, europalet czy skrzynek po owocach. Warto również przejrzeć garaż, strych czy komórkę, bo być może gdzieś kurzy się stara niepotrzebna szafka, która idealnie sprawdzi się jako podstawa konstrukcji naszej błotnej kuchni.
By skompletować samo wyposażenie kuchni błotnej, sprawdźmy najpierw domowe szafki i szuflady. Może się bowiem okazać, że znajdziemy porysowany rondel (którego już dawno mieliśmy się pozbyć), niepotrzebne garnuszki, nadgryzione zębem czasu drewniane łyżki, zdekompletowane sztućce, miseczki itp. przedmioty, których już nie używamy, a w kuchni błotnej naszych dzieci zyskają nowe życie. W roli umywalki posłużyć nam może prawdziwy stary zlew, jeśli oczywiście takowy posiadamy, ale równie dobrze spisze się duża miska.
Jeśli chcemy mieć profesjonalną kuchnię, warto zadbać o dopływ i odpływ wody (który finalnie może spływać np. pod rabaty z kwiatami, podlewając je tym samym). Jeśli nie mamy możliwości podłączenia bieżącej wody, nie martwy się, możemy skorzystać z popularnych obecnie i szeroko dostępnych na rynku słoików na lemoniadę z wbudowanym kranikiem. Napełniamy wówczas zbiornik wodą co jakiś czas, a dziecko kurkiem samo dozuje ją sobie w trakcie beztroskiej zabawy pichcąc zupki z płatków bratków itp. pyszności.
Na zakończenie pamiętajmy jeszcze, żeby zabezpieczyć drewno lakierem lub farbą dedykowaną na zewnątrz, by nasza kuchnia, bez względu na panujące warunki atmosferyczne, mogła służyć naszym dzieciom dłużej, niż tylko jeden sezon. A potem możemy już wygodnie zasiąść w ogrodzie i delektować się rurkami z liści winogrona nadziewanymi kremem z błota, popijając pyszną kawusię z piasku. Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć wszystkim smacznego!